wtorek, 6 listopada 2007

Bijatyka. W klatce ewidentnie o jedzenie. Poza klatką - mam nadzieję, że to niewinna zabawa. Skaczą na siebie, podgryzają w kark, przewracają na plecy i iskają brzuchy. Shiba jest wytrwała. Nigdy jej sie to nie nudzi, a energia ją wprost rozpiera. Kreta natomiast jest świadoma swojej siły. Wie, że z łatwością może rudzielca odepchnąć kopniakiem, albo powalić na łopatki. Tylko panikara z niej. W czasie bójki to zawsze ona najwięcej piszczy, choć nic złego jej się nie dzieje.




Brak komentarzy: