poniedziałek, 16 czerwca 2008

Pierwszy wiosenny spacer

Najpierw niepewnie dziewczynki wychyliły nosy z transportera. Po raz pierwszy zetknęły się z taką ilością zapachów i zielonego.


Na zachętę dostały smakołyki.


Świat z kolan pani wygląda o wiele ciekawiej...

Czyżby Shiba wąchała kwiatki?


Kretka nie chciała się oddalać od bezpiecznego schronienia.


Co jakiś czas kontrolowała swoje położenie względem mojego :)


Brak komentarzy: