środa, 30 grudnia 2009

Babcia Kreta - kolejny mały powód do dumy

Krecik skończył w święta 2 lata i 10 miesięcy! Myślę, że jak na szczura - sklepowca, to mogę być z niej dumna. Sto lat Kreciku!

Z mniej radosnych informacji - po Kreciszce już naprawdę widać wiek - wyłysiały grzbiet, nieobgryzione pazurki, zaciąganie tylnymi łapkami. Czasem zdarzy jej się spaść z półeczki (nie jest wysoko), ale zaraz dzielnie wędruje na górę do rury. Głównie śpi i nie ma ochoty na wycieczki pozaklatkowe. W wolnych chwilach je. No i schudła babuleńka, na ręku czuć dwa razy mniej szczura. Guzy są, choć ich wzrost póki co troszkę zwolnił tempo.

Brak komentarzy: