Sro Lip 15, 2009 13:31
Ech, fatum jakieś.
Kreta ma guza w tylnej pachwinie, obok sutka. Chyba gruczolak, ale nie wiem. Nie widać go, ale jest łatwo wyczuwalny, wielkości groszku. Decyzji o operacji jeszcze nie podjęłam. Kretka jest staruszką i boję się znieczulania jej. Na razie poczekam. Jeśli guz nie będzie zbyt uciążliwy, to nie będę ciachać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz